Dlaczego Bad Gateway? Złe wyjście (rozwiązanie), czyli zła, nieprzemyślana decyzja znane są każdemu, kto trochę bardziej zagłębił się w życie. Smak porażki bywa gorzki, ale przemyślenia i obserwacje pozostają. To samo odnosi się do otaczającej nas rzeczywistości. Obserwacja otaczającego nas życia często ciśnie nam na usta mniej lub bardziej wybredne komentarze, począwszy od pospolitej łaciny kuchennej, na bardziej wzniosłych i pozytywnych emocjach skończywszy. Dlaczego nie dzielić się nimi z innymi? Daje to możliwość lepszego wzajemnego poznania, ale również swoistego katharsis dla osoby która się uzewnętrznia. Ów blog, przyjmuje formę dziennika szaleńca, który musi przelać swe myśli i podzielić się nimi z innymi. Terapia powiecie? - a kto jej dziś nie potrzebuje. Ostrzegam z wyprzedzeniem, iż pisze to co myślę, jestem skorpionem i nie zawaham się tego użyć. Jeśli ktoś poczuje się urażony - widać tak miało być. e-502 powstaje dla własnej przyjemności - oraz by podzielić się z Wami swoim światopoglądem i spostrzeżeniami, ale nie zamierzam oszukiwać samego siebie tylko po to by komuś nie było przykro. Mentalność Dr. House'a - skwituje ktoś - być może. W tym zwariowanym świecie jeszcze na tyle nie oszalałem by sam sobie wciskać kit, że jest inaczej niż jest. Zapraszam do czytania... a i jeszcze jedno - wszelka zbieżność nazwisk i postaci jest zakładana.

wtorek, 19 kwietnia 2011

GTA4 - czyli dlaczego chłopcy nigdy nie wyrastają z grania

Może to trochę spóźniony post, bo gra już jakiś czas jest na rynku - ale uwierzcie mi iż tyle czasu (licząc od premiery) potrzebuje przeciętny Polak by dociułać się sprzętu z możliwościami obsługującymi tą grę. Poza kosmicznymi wymaganiami sprzętowymi gra jest moim zdaniem pasmem sukcesów. Już sama grafika rekompensuje powyższe wymagania (nawet w opcji low ;)) . Do tego rewelacyjna - jak zwykle muzyka i fizyka gry. Ale to znawcy gatunku chyba zakładają za pewnik. Dużą frajdę dają dodatki do głównej fabuły - mówię tu o The Ballad of Gay Tony i The Lost and Damned. Ciekawym pomysłem jest połączenie trzech fabuł tychże gier  w jedną całość. Tym samym wcielając się w inne postacie w grze możemy te same misje widzieć z zupełnie innej strony, a także znać szersze tło zaistniałych sytuacji i przebiegu akcji. Poza odrębnymi misjami dla każdej z fabuł, są misje, które jak się okazuje są wspólne dla wszystkich bohaterów GTA. Poza tym każda z części ma odrębną muzykę i mini misje i odrębny klimat - od gangsterki przez deathmetalowy gang motocyklistów po klubowe życie i wieczne imprezy. Jednym słowem jest to połączenie strzelanki z NFS, zręcznościówką a wszystko w przepiękniej grafice. Każdy facet odnajdzie tu część siebie i w pełni wyżyje. Więcej już nie zdradzę. Serdecznie polecam. 
T.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz